LiberTinea

Profil użytkownika: LiberTinea

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 6 godzin temu
825
Przeczytanych
książek
825
Książek
w biblioteczce
306
Opinii
1 312
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

39/52/2024 ig: @Liber.tinea

“Skradzione dni” to powieść na wskroś obyczajowa, która moim zdaniem powinna zadowolić fanów tego gatunku. Dwie bohaterki i dwie trudne życiowe historie. Kira Dawidow to młoda, ale już nieco poturbowana przez los kobieta. Przyjeżdża do Rogożów wiedziona wątłą nitką wspomnienia zahaczonego w swojej pamięci. Kiedy była mała, matka śpiewała jej kołysankę, z której zapamiętała jedynie nazwę tego miasteczka.

Obok niej Maria Montenero, która z dnia na dzień staje się bezdomna po utracie swojej chaty przy lesie. Tymczasowym schronieniem ich obu staje się Charlie - tak pieszczotliwie nazwały kampera należącego do młodszej z kobiet. Jak się okazuje, obie panie są połączone więzami krwi, choć same o tym nie wiedziały przez długi czas…

Kolejny już raz trafiłam na drugi tom cyklu książek, spodziewając się samodzielnej historii. Nic w opisie, ani na portalach czytelniczych nie zasugerowało mi, że ta opowieść ma wstęp w postaci poprzedniej części, którą warto byłoby znać. Choć wiele z opowieści można samemu wydedukować i ostatecznie zrozumieć ją jako całość, to sporo spraw zostaje i tak w formie niedopowiedzeń i braków z poprzedniego tomu…

Powieść spod pióra Pani Grażyny Jeromin-Gałuszka toczy się spokojnie, opowiada o zwyczajnych losach, o tragediach, jakich wiele wokół nas. Mówi o poszukiwaniu swojego miejsca, korzeni i bliskości drugiego człowieka. Choć jej wydźwięk jest raczej pozytywny, to momentami książka mi się dłużyła. Nie mogłam wczuć się w relacje między wszystkimi bohaterkami (również tymi pobocznymi), w ich przekomarzanie się itd. Być może ich zażyłość powstała w pierwszym tomie już nie dopuszczała mnie do tej przyjaźni…?

Na szczęście historia dotyczy nie tylko wyżej wspomnianych wiodących postaci, ale mamy w niej także retrospekcje trudnego życia Bronki i jej córki Erizy, dzięki którym nie odłożyłam książki w połowie. Kim jest Bronka i dlaczego jest ważna dla tej powieści, musicie sprawdzić sami. Nie polecę z czystym sumieniem, ale i nie odradzę tej lektury. Są osoby, które lubią takie powieści o codzienności. Na mnie nie zrobiła szczególnego wrażenia, ale była poprawna.

Współpraca barterowa z Wydawnictwem

39/52/2024 ig: @Liber.tinea

“Skradzione dni” to powieść na wskroś obyczajowa, która moim zdaniem powinna zadowolić fanów tego gatunku. Dwie bohaterki i dwie trudne życiowe historie. Kira Dawidow to młoda, ale już nieco poturbowana przez los kobieta. Przyjeżdża do Rogożów wiedziona wątłą nitką wspomnienia zahaczonego w swojej pamięci. Kiedy była mała, matka śpiewała jej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

38/52/2024 ig: @Liber.tinea

Powieść “Popłynę przed siebie jak rzeka” jest zaliczona do gatunku literatury pięknej i nie sposób mi się z tym nie zgodzić. Ta historia skradła moje serce, nie tylko pięknem opowieści, ale również kunsztem wykonania. Gdyby ktoś zapytał o najlepszą książkę przeczytaną przeze mnie w ciągu ostatnich miesięcy, to bez wahania wskazałabym właśnie tę. Książkę nabrzmiałą wściekłością niesprawiedliwości, naznaczoną utratą i jednocześnie pełną woli przetrwania i miłością… Książkę o życiu porównanym do płynącej rzeki, której nie da się powstrzymać, choćby na jej drodze pojawiały się trudne do ominięcia przeszkody.

Opowieść zaczyna się w 1948 roku, w USA, czyli w kraju wolnego człowieka. W tej wspaniałej krainie mlekiem i miodem płynącej… Jak się okazuje - nie dla wszystkich. Młody Indianin, Wilson Moon poznaje dziewczynę z małej farmy brzoskwiń w Kolorado. Victoria Nash od pierwszego spotkania wie, że chłopak będzie ważną częścią jej życia. Niestety uprzedzenia, rasizm kulturowy i nienawiść zakompleksionych, zazdrosnych białych mężczyzn nie dają tej dwójce cieszyć się swoją miłością w spokoju.

Victoria nigdy nie miała łatwego życia, od dzieciństwa poświęcała się rodzinie i wiele przy tym traciła. Stojąc zawsze po tej trudniejszej, kobiecej stronie barykady, początkowo musiała akceptować to, co przyniesie jej los i do czego zmusza ją męski świat. Jednak nadszedł czas, że jej cichy strumień wezbrał i przemienił się w rwącą rzekę.

Chociaż sama historia jest dosyć prosta do przewidzenia, to towarzyszące jej emocje momentami miażdżyły moje serce. Rzadko zdarza mi się tak uczuciowo podchodzić do czytanej książki, ale tym razem autorce, Shelley Read udało się nawet wycisnąć ze mnie łzy. Trochę żałowałam, że dałam tej cudownej opowieści tak długo czekać, a teraz po jej przeczytaniu chciałabym znów ją zapomnieć, żeby móc przeżyć ją na nowo.

Przedstawione pełnym czułości słownictwem opisy przyrody oraz emocji, które towarzyszyły głównym bohaterom kreowały w mojej wyobraźni realny świat i budziły do istnienia ukryte głęboko pokłady współczucia. Kiedy staję na szczycie zdobytej własnym wysiłkiem góry, czuję, że bardziej żyję. Dzięki książkom takim jak “Popłynę przed siebie jak rzeka” czuję, że bardziej odczuwam.

38/52/2024 ig: @Liber.tinea

Powieść “Popłynę przed siebie jak rzeka” jest zaliczona do gatunku literatury pięknej i nie sposób mi się z tym nie zgodzić. Ta historia skradła moje serce, nie tylko pięknem opowieści, ale również kunsztem wykonania. Gdyby ktoś zapytał o najlepszą książkę przeczytaną przeze mnie w ciągu ostatnich miesięcy, to bez wahania wskazałabym właśnie tę....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

37/52/2024 ig: @Liber.tinea

Drapieżniki i “Zwierzęta łowne” - recenzja książki Anny Mazurek

“Zwierzęta łowne” autorstwa Anny Mazurek to powieść inna niż wszystkie. Porusza ważne tematy społeczne i nad wyraz uniwersalne w przekazie prawdy. Trafia głęboko i uderza mocno w najdalsze zakamarki duszy.

Książka “Zwierzęta łowne” może sprawiać wrażenie napisanej nieco chaotycznie, niczym myśli snujące się jedna za drugą, prowadzące nitką do kłębka. Ten kłębek z kolei jawi się niczym węzeł gordyjski utworzony z poplątanych ludzkich oczekiwań, zawiedzionych nadziei i… przemocy. Przynajmniej tak jest na początku, zanim Czytelnik wgryzie się w jej gęsty klimat. Zanim pozna najskrytsze myśli poranionych bohaterów. Zanim usłyszy słowa prawdy ukryte w gęstym, prastarym lesie. Wtedy wszystko staje się klarowne.

Naznaczony traumą - dzieciństwo w cieniu przemocy

Jurek w wieku lat dwudziestu czterech stanął na rozdrożu swojego życia. Syn bogatego właściciela ubojni drobiu, będący ekonomicznym niewolnikiem swojego ojca i wegetarianinem z wyboru, potrzebuje czasu na zatrzymanie się. Nie czasu na przemyślenie i praktyczne ukierunkowanie swojej dalszej drogi, tylko całkowitego zamrożenia od pędzącej rzeczywistości. Naznaczony traumą przez wychowanie w ociekającym brutalnością czasów i okoliczności świecie, buntuje się przeciwko “męskiemu” pojmowaniu go przez ojca. Przeciwko układom i przemocy. Po kilku latach w mieście, dokąd uciekł przed wpływami ojca, poraniony powraca do rodzinnej wsi. Jego schronieniem staje się stary, niszczejący dwór należący do jego ciotki Matyldy. Historia chłopaka toczy się wśród kilku kobiet - tych mieszkających we wsi i tych, które do niej wracają żądne sprawiedliwości.

Bajka o zawiedzionych oczekiwaniach

Z okowów “Zwierząt łownych” wyłania się obraz dziecka obarczonego ogromnymi oczekiwaniami rodzica. Dziecka, wychowanego przez bezkarnego “kapitalistycznego wyzyskiwacza”. Portret młodego człowieka, który za wzorzec miał postawioną osobę hołubiącą się statusem białego mężczyzny, uciskającego słabszych, w jego mniemaniu gorszych, nie szanującego kobiet, stawiającego się najwyżej w hierarchii i nie dopuszczającego żadnego sprzeciwu. Wizerunek młodzieńca, który od najwcześniejszych lat patrzył na to, jak ojciec stosuje przemoc psychiczną wobec swojej uległej żony, wykorzystuje pracowników należącej do niego ubojni drobiu, zabija zwierzęta lasu i posuwa się do różnego rodzaju przestępstw i zastraszania swoich oponentów. W końcu dziecka, które podjęło cichy bunt i nie spełniło oczekiwań rodzica, niestety niekoniecznie tych odpowiednich. Początkowa forma baśni przeobraża się w trakcie lektury w thriller, gdzie w tle majaczy zbrodnia.

Las jako symbol bezpieczeństwa

Pieniądze w niewłaściwych rękach dają przyzwolenie na wiele niegodziwości. Często prowokują do bezprawia i stosowania przemocy dla osiągnięcia celu. Ta niezwykle plastycznie opisana historia odziera z pozorów panujące w otoczeniu Jurka brudne układy i przywołuje przeszłość do życia. W “Zwierzętach łownych” w opozycji do wszechobecnych, nieczystych machlojek świata stoi wieczny las. Jawi się on niczym ostoja dla tych zwierząt, na które się poluje. Poetycka forma tej historii stoi w opozycji do przedstawionej w niej bezwzględności drapieżników. To połączenie sprawia, że powieść daje dużo do myślenia i zapada głęboko w pamięci. “Zwierzęta łowne” są jedną z tych książek, które warto kontemplować, warto znać i warto do nich wracać.

Recenzja we współpracy z portalem KulturalneMedia.pl

37/52/2024 ig: @Liber.tinea

Drapieżniki i “Zwierzęta łowne” - recenzja książki Anny Mazurek

“Zwierzęta łowne” autorstwa Anny Mazurek to powieść inna niż wszystkie. Porusza ważne tematy społeczne i nad wyraz uniwersalne w przekazie prawdy. Trafia głęboko i uderza mocno w najdalsze zakamarki duszy.

Książka “Zwierzęta łowne” może sprawiać wrażenie napisanej nieco...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika LiberTinea

z ostatnich 3 m-cy
LiberTinea
2024-05-27 09:47:10
LiberTinea ocenił książkę Skradzione dni na
6 / 10
i dodał opinię:
2024-05-27 09:47:10
LiberTinea ocenił książkę Skradzione dni na
6 / 10
i dodał opinię:

39/52/2024 ig: @Liber.tinea

“Skradzione dni” to powieść na wskroś obyczajowa, która moim zdaniem powinna zadowolić fanów tego gatunku. Dwie bohaterki i dwie trudne życiowe historie. Kira Dawidow to młoda, ale już nieco poturbowana przez los kobieta. Przyjeżdża do Rogożów wiedziona wątłą n...

Rozwiń Rozwiń
Skradzione dni Grażyna Jeromin-Gałuszka
Średnia ocena:
8.3 / 10
32 ocen
LiberTinea
2024-05-23 13:19:24
LiberTinea ocenił książkę Popłynę przed siebie jak rzeka na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-05-23 13:19:24
LiberTinea ocenił książkę Popłynę przed siebie jak rzeka na
9 / 10
i dodał opinię:

38/52/2024 ig: @Liber.tinea

Powieść “Popłynę przed siebie jak rzeka” jest zaliczona do gatunku literatury pięknej i nie sposób mi się z tym nie zgodzić. Ta historia skradła moje serce, nie tylko pięknem opowieści, ale również kunsztem wykonania. Gdyby ktoś zapytał o najlepszą książkę prze...

Rozwiń Rozwiń
Popłynę przed siebie jak rzeka Shelley Read
Średnia ocena:
8.2 / 10
145 ocen
LiberTinea
2024-05-23 13:17:06
LiberTinea ocenił książkę Zwierzęta łowne na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-05-23 13:17:06
LiberTinea ocenił książkę Zwierzęta łowne na
7 / 10
i dodał opinię:

37/52/2024 ig: @Liber.tinea

Drapieżniki i “Zwierzęta łowne” - recenzja książki Anny Mazurek

“Zwierzęta łowne” autorstwa Anny Mazurek to powieść inna niż wszystkie. Porusza ważne tematy społeczne i nad wyraz uniwersalne w przekazie prawdy. Trafia głęboko i uderza mocno w najdalsze zakamar...

Rozwiń Rozwiń
Zwierzęta łowne Anna Mazurek
Średnia ocena:
7.3 / 10
34 ocen
LiberTinea
2024-05-16 08:20:19
LiberTinea ocenił książkę Miłość w cieniu wojny na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-05-16 08:20:19
LiberTinea ocenił książkę Miłość w cieniu wojny na
7 / 10
i dodał opinię:

36/52/2024 ig: @Liber.tinea

“Miłość w cieniu wojny” to książka, której akcja toczy się w latach czterdziestych poprzedniego stulecia. Mamy w niej dwie główne bohaterki - Evę i Vee. Choć obie kobiety żyją w oddalonych od siebie o setki kilometrów państwach, to łączy je jedno - miłość do St...

Rozwiń Rozwiń
Miłość w cieniu wojny Carolyn Kirby
Średnia ocena:
7.5 / 10
12 ocen
LiberTinea
2024-05-16 08:12:01
LiberTinea ocenił książkę Nieświadoma na
6 / 10
i dodał opinię:
2024-05-16 08:12:01
LiberTinea ocenił książkę Nieświadoma na
6 / 10
i dodał opinię:

35/52/2024 ig: @Liber.tinea

“Nieświadoma” to opowieść o dziewczynie, która od dzieciństwa była inna od rówieśników. Ba! Inna od wszystkich innych ludzi. Kiara ma pewne moce, których jej ojciec zabronił jej używać, aby pozostała bezpieczna. W moim odczuciu książka przeznaczona jest dla mło...

Rozwiń Rozwiń
Nieświadoma Patrycja Jaglińska
Cykl: Nieświadoma (tom 1)
Średnia ocena:
7.5 / 10
11 ocen
LiberTinea
2024-05-11 19:54:13
LiberTinea ocenił książkę Madera na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-05-11 19:54:13
LiberTinea ocenił książkę Madera na
8 / 10
i dodał opinię:

34/52/2024 ig: @Liber.tinea

Madera to górzysta wyspa wulkaniczna leżąca na Oceanie Atlantyckim i będąca częścią portugalskiego regionu autonomicznego. Jest nazywana Wyspą wiecznej wiosny lub Ogrodem Atlantyku przez występującą na niej mnogość kwiatów i cudowne krajobrazy. To wspaniałe mie...

Rozwiń Rozwiń
Madera Joanna Mazur
Średnia ocena:
6.2 / 10
5 ocen
LiberTinea
2024-05-11 19:13:58
LiberTinea ocenił książkę Kiedy zakwitną brzoskwinie na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-05-11 19:13:58
LiberTinea ocenił książkę Kiedy zakwitną brzoskwinie na
7 / 10
i dodał opinię:

33/52/2024 ig: @Liber.tinea

“Kiedy zakwitną brzoskwinie” to napisana z rozmachem saga rodzinna, której akcja została poprowadzona przez dwa kontynenty a jej rozpiętość w czasie sięga ponad sześćdziesięciu lat. Opowiada o losach aż trzech pokoleń, od lat trzydziestych XX wieku, aż po współ...

Rozwiń Rozwiń
Kiedy zakwitną brzoskwinie Melissa Fu
Średnia ocena:
7.7 / 10
58 ocen
LiberTinea
2024-05-09 13:13:22
LiberTinea ocenił książkę Black Bird Academy. Zabij Mrok na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-05-09 13:13:22
LiberTinea ocenił książkę Black Bird Academy. Zabij Mrok na
7 / 10
i dodał opinię:

32/52/2024 ig: @Liber.tinea

Cóż to była za książka! Wiedząc, jest zaliczana do young adult nie obiecywałam sobie po niej zbyt wiele, a tu tak fantastyczne zaskoczenie! Wciąga od pierwszych stron. Choć momentami ma nieco “niedojrzały” wydźwięk, jak to klasyka tego gatunku, ale ogólnie wywa...

Rozwiń Rozwiń
Black Bird Academy. Zabij Mrok Stella Tack
Cykl: Black Bird Academy (tom 1)
Średnia ocena:
8.2 / 10
432 ocen
LiberTinea
2024-05-03 10:39:16
LiberTinea ocenił książkę Wenecja. Oblicza miasta na wodzie na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-05-03 10:39:16
LiberTinea ocenił książkę Wenecja. Oblicza miasta na wodzie na
8 / 10
i dodał opinię:

31/52/2024 ig: @Liber.tinea

“Wenecja. Oblicza miasta na wodzie” autorstwa Beaty i Pawła Pomykalskich to kolejna świetnie wydana pozycja od Bezdroży. Tym razem nie jest to typowy przewodnik, a zbiór opowieści o tym wyjątkowym mieście. Książka ma niespełna trzysta stron i jest wydana na pap...

Rozwiń Rozwiń
LiberTinea
2024-04-29 19:04:29
2024-04-29 19:04:29
LiberTinea ocenił książkę „To ja: Gorączka”- bajka na gorączkę dla dzieci (i rodziców). na
8 / 10
i dodał opinię:

30/52/2024 ig: @Liber.tinea

Główną bohaterką książeczki dla dzieci “To ja, Gorączka” jest mały, kudłaty stworek, mający być uosobieniem odwiedzającej nas w czasie choroby gorączki. Choć większość z nas oczywiście jej nie lubi i uważa za coś złego, to w książce jest ona przedstawiona jako ...

Rozwiń Rozwiń

ulubieni autorzy [3]

Katarzyna Berenika Miszczuk
Ocena książek:
7,0 / 10
39 książek
7 cykli
2267 fanów
Jozef Karika
Ocena książek:
6,6 / 10
9 książek
0 cykli
270 fanów
Stephen King
Ocena książek:
7,1 / 10
171 książek
14 cykli
15960 fanów
Sabina Jakubowska Akuszerki Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
825
książek
Średnio w roku
przeczytane
55
książek
Opinie były
pomocne
1 312
razy
W sumie
wystawione
816
ocen ze średnią 6,9

Spędzone
na czytaniu
5 503
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
3
minuty
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
5
książek [+ Dodaj]